Białoruscy funkcjonariusze włączają się do bezpośrednich prowokacji na granicy
Siemoniak w niedzielę na portalu X nawiązał do sytuacji na polsko-białoruskiej granicy pisząc, że już 11 tys. funkcjonariuszy służb MSWiA i żołnierzy Wojska Polskiego jest zaangażowanych w obronę granicy, a na zaporę fizyczną i elektroniczną wydano 2,6 mld zł. Dodał, że nie ma żadnych wątpliwości, co do "ścisłego współdziałania białoruskich służb z gangami organizującymi przemyt ludzi z Afryki i Azji".
"Ostatnio białoruscy funkcjonariusze włączają się nawet do bezpośrednich prowokacji i agresywnych działań blisko granicy. Nasz komunikat jest jasny: przejścia nie ma! Polska jest i będzie bezpieczna" - napisał szef MSWiA.
To nawiązanie do zamieszczonego przez rzecznika MSWiA Jacka Dobrzyńskiego filmu, przedstawiającego barierę na granicy polsko-białoruskiej "niedaleko Mielnika". Jak napisał rzecznik MSWiA, sfilmowano sytuację, w której "kilkadziesiąt osób" próbuje pokonać zabezpieczenie, usiłując nielegalnie wedrzeć się do Polski.
"Gdy pojawia się patrol Straży Granicznej napastnicy zaczynają rzucać kamieniami w nadjeżdżające auto. W grupie agresorów kamera rejestruje umundurowanego funkcjonariusza białoruskiej służby, który również kamieniami atakuje naszych mundurowych. Dzięki szybkiej i skutecznej reakcji strażników granicznych i żołnierzy nikomu nie udało się wtargnąć do naszego kraju. Polska granica jest szczelna. Przejścia nie ma" - napisał Dobrzyński.
Nie wiadomo, z którego dnia pochodzi opublikowane nagranie.
Do filmu w niedzielę odniósł się też wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz pisząc, że powinien on otworzyć oczy wszystkim, którzy bagatelizują to zagrożenie oraz bezpodstawnie atakują obrońców polskich granic.
"Widoczna na nim grupa agresorów wraz z funkcjonariuszem białoruskich służb próbuje wedrzeć się do Polski. (...) Dzięki zaangażowaniu i pracy mundurowych oraz uszczelnieniu granicy Polska jest bezpieczna" - podkreślił wicepremier.
Pod koniec marca weszło w życie rozporządzenie ws. czasowego ograniczenia prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej. Ograniczenie prawa do azylu będzie obowiązywać przez 60 dni. Okres obowiązywania ograniczenia będzie mógł być przedłużony na kolejny - nie dłuższy niż 60 - okres, po wyrażeniu zgody przez Sejm.
Na 186 km granicy z Białorusią stoi – wzniesiona w 2022 r. – stalowa zapora o wysokości 5,5 m. Jest głównym elementem zabezpieczenia tej granicy przed nielegalną migracją. Uzupełnia ją tzw. bariera elektroniczna, która obejmuje zaporę a także odcinki rzeczne. W minionym roku zmodernizowano obie zapory, na stalowej zamontowano dodatkowe poziome przęsła, a także zwoje concertiny.
Od 13 czerwca 2024 r. na podlaskim odcinku polsko-białoruskiej granicy działa strefa buforowa, którą wprowadzono na podstawie rozporządzenia MSWiA. Kolejny raz została przedłużona 10 marca na kolejne 90 dni. Na blisko 60 km granicy nie wolno przebywać w pasie o szerokości 200 metrów od linii granicy, na odcinku ponad 15 kilometrów położonym w rejonie rezerwatów przyrody pas ma ok. 2 km szerokości, a na odcinku blisko 3,8 km szerokość strefy to ok. 4 km.
Kryzys na polskiej granicy trwa od 2021 r. i spowodowany jest zorganizowanym przerzutem imigrantów i uchodźców do Unii Europejskiej m.in. z Iraku, Afganistanu i z innych krajów Bliskiego Wschodu oraz Afryki przez granicę białorusko-litewską oraz białorusko-polską i białorusko-łotewską. Kryzys rozpoczął się, gdy władze białoruskie uruchomiły kanały przerzutu migrantów. (PAP)
amk/ aszw/
